Promocja! Do końca miesiąca 1000zł taniej! Zadzwoń i dowiedz się więcej

Jak wygląda uzależnienie od marihuany?

Marihuana bywa opisywana jako substancja „łagodniejsza” niż alkohol czy inne narkotyki, ale to nie czyni jej bezpieczną. Coraz lepiej rozumiemy, że skutki jej używania są zróżnicowane i zależą od częstotliwości, wieku inicjacji, indywidualnej wrażliwości, uwarunkowań zdrowotnych i społecznych. U części osób okazjonalne używanie przechodzi niezauważalnie w stały wzorzec, który podporządkowuje codzienność substancji. Z perspektywy klinicznej mówimy wtedy o zaburzeniach związanych z używaniem konopi – spektrum, które obejmuje zarówno nadużywanie, jak i uzależnienie. Zrozumienie, jak ten proces przebiega, ułatwia szybsze rozpoznanie problemu i skuteczne sięgnięcie po pomoc.

Czym w istocie jest uzależnienie od marihuany?

Uzależnienie od marihuany to nie tylko „przyzwyczajenie” czy seria złych decyzji. To utrwalony wzorzec używania z rosnącą tolerancją, utratą kontroli i kontynuowaniem mimo szkód. Pacjent doświadcza silnej chęci zażywania marihuany, a przerwy w używaniu wywołują dyskomfort psychiczny i objawy somatyczne. W praktyce oznacza to, że marihuana zaczyna pełnić funkcję regulowania nastroju, stopniowo wypierając inne strategie radzenia sobie z trudnościami. Traci się elastyczność wyboru, a substancja staje się domyślną odpowiedzią na stres, nudę, samotność lub przeciążenie.

Początek bywa banalny: eksperyment, towarzyskie „skręty”, przekonanie o niewielkim ryzyku. Gdy używanie staje się częste, pojawia się tolerancja – potrzeba większej dawki dla tego samego efektu. Mózg uczy się, że THC szybko „naprawia” napięcia; równolegle słabną naturalne systemy nagrody i motywacji. W pewnym momencie plan dnia zaczyna krążyć wokół zdobycia i użycia, a aktywności, które wcześniej były satysfakcjonujące, tracą smak. To przejście jest niekiedy powolne, ale bywa też gwałtowne, np. po okresie nasilenia stresu, zmianie środowiska, rozstaniu czy problemach w nauce i pracy. Osoby uzależnione najczęściej wybierają prywatny ośrodek leczenia uzależnień w Krakowie właśnie w takich kryzysowych momentach, gdy dociera do nich, jak poważny jest problem. 

Objawy psychiczne: motywacja, nastrój, myślenie

Konsekwencje psychiczne rzadko są natychmiast dramatyczne, częściej „pełzające”. Pojawia się spadek motywacji i inicjatywy, trudności z planowaniem przyszłości i działaniem „do końca”, zobojętnienie emocjonalne i mniejsza zdolność do odczuwania przyjemności bez substancji. Osłabia się pamięć świeża, uwaga i tempo przetwarzania informacji, co uderza w naukę i obowiązki zawodowe. W okresach abstynencji nasilają się rozdrażnienie, lęk, bezsenność, uczucie „pustki”. U części osób epizodycznie pojawiają się objawy psychotyczne lub nasilają zaburzenia lękowo-depresyjne, zwłaszcza, jeśli po marihuanę sięga bardzo młoda osoba. 

Marihuana z czasem zajmuje miejsce w centrum dnia. Zmienia się krąg znajomych, a dotychczasowe relacje ulegają rozluźnieniu lub nawet pojawiają się konflikty. Osoba, która się uzależnia, odkłada ważne sprawy na później, gorzej radzi sobie w pracy lub szkole, spóźnia się, nie angażuje w swoje obowiązki. Ma wrażenie, że lepiej unikać czynności wymagających wysiłku, bo nie są tego warte. W rodzinie narasta napięcie: próby kontroli, bagatelizowanie, zaprzeczanie, a czasem współuzależnienie. Społeczna degradacja nie musi oznaczać „upadku” – nierzadko ma subtelny charakter, ale realnie zawęża horyzonty i utrudnia osiąganie celów. 

Objawy somatyczne i odstawienne: co dzieje się z ciałem?

Używanie marihuany wpływa na ciało wielotorowo. Występują zaburzenia koordynacji i spowolnienie reakcji, suchość w ustach, przekrwienie spojówek, kaszel i podrażnienie dróg oddechowych. Po zaniechaniu używania częste są objawy odstawienia: problemy ze snem, wyjątkowo żywe sny lub koszmary, drażliwość, lęk, obniżony nastrój, spadek apetytu, problemy z usiedzeniem w miejscu. Dla osoby uzależnionej to realny, fizyczny dyskomfort, który bywa mylony z „przeziębieniem” lub „gorszym nastrojem”, a w rzeczywistości stanowi istotną barierę w utrzymaniu abstynencji.

Kto uzależnia się od marihuany? Jak rozpoznać problem?

Nie istnieje jeden „profil” osoby, która się uzależni. Ryzyko rośnie przy wczesnej inicjacji, częstym używaniu i preparatach o wysokiej zawartości THC. Znaczenie mają uwarunkowania biologiczne, w tym wrażliwość układu nagrody i regulacji lęku, a także czynniki psychologiczne, jak style radzenia sobie ze stresem, skłonność do impulsywności, podatność na presję rówieśniczą. Kontekst społeczny – dostępność, normy w grupie, stresory życiowe – może przyspieszać lub hamować przejście od okazjonalnego używania do przymusu. To wszystko wpływa też na to, jak objawia się uzależnienie: czy są to głównie problemy z motywacją, lęk, depresja czy objawy psychotyczne. 

O problemie świadczy nie tylko ilość, lecz także konsekwencje. Jeśli myśli o marihuanie zajmują dużo czasu, jej zażywanie staje się priorytetem, a próby odstawienia się nie udają, to znak, że pojawił się problem. Podobnie gdy nie umiesz zrezygnować z marihuany, mimo strat, które ponosisz w pracy, szkole, rodzinie, zdrowiu. 

Leczenie: od stabilizacji do nowych nawyków

Skuteczne leczenie narkomanii w Krakowie to połączenie stabilizacji organizmu i pracy nad codziennymi nawykami. U większości osób zaczyna się od bezpiecznego odstawienia z opieką medyczną i psychoedukacją, a potem płynnie przechodzi w terapię indywidualną i grupową, która uczy rozumieć mechanizmy nałogu, regulować emocje, zapobiegać nawrotom i na nowo budować satysfakcję bez substancji. Ważną rolę mają bliscy—wspólnie ustalone granice, otwarta komunikacja i udział w spotkaniach rodzinnych wzmacniają efekt terapii — natomiast po zakończeniu intensywnego etapu kluczowa jest kontynuacja w formie ambulatoryjnej. Przydatne są przede wszystkim regularne spotkania grupy wsparcia i stworzenie sieci bliskich osób, które pomogą w razie nawrotu. 

Marihuana nie jest obojętna dla zdrowia – potrafi wciągnąć w schemat, który z czasem odbiera jasność myślenia, osłabia emocje, nadwyręża ciało i oddala od bliskich. Pierwszym krokiem do zmiany jest zauważenie problemu i odważne sięgnięcie po pomoc. Leczenie daje szansę odzyskać kontrolę nad własnym życiem, ale to dopiero początek – potrzebna jest dalsza praca nad sobą, najlepiej w formie terapii ambulatoryjnej. To właśnie cierpliwe wzmacnianie zdrowych nawyków i obecność wspierających osób sprawiają, że poprawa staje się trwała, a nowe życie – wolne od substancji – można budować na własnych warunkach.

Kontakt z ośrodkiem

Infolinia 24h

Alkohol, narkotyki, leki – każde uzależnienie wyniszcza i przejmuje kontrolę nad Twoim życiem.

W Katharsis damy Ci szansę, żeby zacząć od nowa – zadzwoń do nas lub skontaktuj się mailowo jeszcze dziś. Wiemy jak pomóc.